Jessica przeprowadza się z rodziną do domu w którym się wychowała. Jej najmłodsza pasierbica Alice rozwija niesamowite przywiązanie do wypchanego misia o imieniu Chauncey, którego znajduje w piwnicy. Początkowe figle z zabawką zaczynają się zabawnie, ale wkrótce stają się coraz bardziej złowieszcze. Gdy zachowanie dziewczynki staje się niepokojące, Jessica interweniuje i zdaje sobie sprawę, że Chauncey jest czymś więcej niż pluszowym misiem...
Jest horrorem głównie z nazwy. Ani to straszne ani wciągające. Scenariusz razi głupotami, aktorsko nie ma o czym rozmawiać i tylko pojedyncze pomysły robią jakkolwiek pozytywne wrażenie.
przeczytaj recenzję